Call of Duty przynosi w 2014 roku niewielkie usprawnienia
Call of Duty: Advanced Warfare to gra, która jest nowym otwarciem w serii. Kampania dla pojedynczego gracza została usprawniona z wersji Call of Duty: Ghosts. Tryb multiplayer natomiast pozostał taki sam nawet po zmianach, jakie zaserwowało studio Sledgehammer Games.
Firmy nakręcają kolejną wojnę
Fabuła Call of Duty: Advanced Warfare opiera się na standardowym filmie akcji. Jako były żołnierz US Marine dołączysz do korporacji Atlas, która jest największą prywatną firmą wojskową na świecie. Przywdziejesz specjalny egzoszkielet, który doda ci specjalnych zdolności, takie jak wydłużony skok czy wzmocnioną siłę. To właśnie dzięki tym oraz reszcie narzędzi będziesz w stanie wykonać swoje zadanie.
W trybie pojedynczej kampanii masz za zadanie powstrzymać plany Jonathana Ironsa, szefa korporacji Atlas. Przejście wszystkich misji powinno zająć około 7-8 godzin. Wśród zadań, które wykonasz, będzie m.in. zabicie terrorysty czy przechwycenie samochodu ciężarowego uciekającego po San Francisco Bay Bridge.
Tryb wieloosobowy w Call of Duty: Advanced Warfare nie uległ wielkim zmianom w porównaniu do poprzednich gie z serii CoD. W grze pozostały rozpoznawalne rodzaje broni. Niestety, bronie snajperskie ponownie są „przepakowane”.
Tryb multiplayer Call of Duty: Advanced Warfare zapewnia 11 rodzajów rozgrywki, które powinny zaspokoić twój głód gry. Jeden z trybów pozwala wyłączyć działanie egzoszkieletów, przez co gra wygląda jak jej poprzedniczki. Jest nowy tryb Uplink, jednak nie cieszy się on popularnością i większość graczy nadal okupuje tryby deathmatch, capture the flag czy domination.
Jeśli dopiero rozpoczynasz przygodę z Call of Duty: Advanced Warfare i trybem multiplayer całej serii, możesz mieć problem z odnalezieniem się w samej rozgrywce. Dlatego też twórcy ze Sledgehammer Games dodali do gry samouczek, w którym można zapoznać się z zasadami rozgrywki w trybie wieloosobowym.
Mimo wielu buńczucznych zapowiedzi poprawy rozgrywki multiplayer, nadal ma się wrażenie, że już gdzieś w to graliśmy... Dodano wprawdzie małe usprawnienia, jednak nie zmieniają one całkowicie rozgrywki.
Nic nie odbiega od normy
Jeśli grałeś wcześniej w tytuły z serii Call of Duty, to Advanced Warfer nie zaskoczy cię pod względem sterowania. Nawet egzoszkielet, nowość tej części serii, jest dostępny tylko w niektórych misjach. Występuje on w dwóch konfiguracjach, a jego możliwości zostają wyjaśnione w trakcie rozgrywki.
Łatwo wejść w grę w trybie dla pojedynczego gracza, jednak dodanie egzoszkieletów zmienia trochę sposób rozgrywania trybu multiplayer.
Niestety mapy w trybie multiplayer mają dość duży punktów, z których łatwo „kampować”, dlatego przygotuj się na dużą dawkę frustracji w trakcie rozgrywki.
W końcu na nowym silniku
Call of Duty: Advanced Warfare to pierwsza gra z tej serii, która korzysta z nowego silnika. Gra wygląda po świetnie. Bohaterowie są odwzorowani z zadziwiającą ilością detali. Activision zaprosił do współpracy Kevina Spacey'a, który wciela się w rolę Jonathana Ironsa. Graficznie aktor został wiernie przeniesiony w świat gry, jednak szkoda, że poziomu nie trzymają dialogi i sama gra aktorska, które wydają się dość sztuczne.
Ścieżka dźwiękowa również została radykalnie poprawiona i najlepiej, jeśli będziesz grać ze słuchawkami na uszach. Dialogi pozostałych bohaterów stoją na dość wysokim poziomie. Duże wrażenie robi także udźwiękowienie całego otoczenia, w którym dzieje się akcja poszczególnych misji.
Trochę więcej niż zwykłe Call of Duty
Call of Duty: Advanced Warfare nie prznosi wielkich zmian w porównaniu do poprzednich części. Z pewnością ulepszono pewne elementy, ale rewolucji nie przeprowadzono. Za pracę nad poszczególnymi wydaniami CoD odpowiedzialne są trzy różne studia, co może wpływać na jakość odbioru poszczególnych gier.
Jeśli jesteś fanem CoD, to Advanced Warfer możesz brać w ciemno, gdyż wiesz, czego się spodziewać. Jeśli jednak to twoje pierwsze zetknięcie z tą serią (co byłoby dość dziwne), tryb kampanii jest świetnym, niemal filmowym doświadczeniem. Bądź jednak przygotowanym, że jeśli skusisz się na tryb multiplayer, czeka cię dużo pracy i nerwów, żeby móc dobrze się bawić.
